Maszyna parowa – Giovanni Branca

Watt był jednym z niewielu wynalazców, którym powiodło się w życiu. Gdy zmarł w wieku 83 lat jako bardzo bogaty przemysłowiec, został pochowany w Westminsterze, a premier wygłosił mowę pogrzebową. Na marmurowym pomniku wzniesionym sumptem króla i właścicieli kopalń widnieje złocony napis: „ James Watt rozszerzył źródła pomocy dla Anglii, zwiększył siłę ludzi i w … Czytaj dalej „Maszyna parowa – Giovanni Branca”

Watt był jednym z niewielu wynalazców, którym powiodło się w życiu. Gdy zmarł w wieku 83 lat jako bardzo bogaty przemysłowiec, został pochowany w Westminsterze, a premier wygłosił mowę pogrzebową. Na marmurowym pomniku wzniesionym sumptem króla i właścicieli kopalń widnieje złocony napis: „ James Watt rozszerzył źródła pomocy dla Anglii, zwiększył siłę ludzi i w ten sposób wstąpił w szeregi dobroczyńców świata”. Nauka uczciła tego wielkiego uczonego nazwaniem jednostki mocy (wat) jego nazwiskiem. Wróćmy jeszcze do czasów dawnych. Oto w roku 1589 włoski uczony z Pesaro, Giovanni Battiste Della Porta, wynalazł pompę pompującą wodę za pomocą ciśnienia pary wodnej i wyraził zdanie, że taki mechanizm będzie nadawał się do poruszania pojazdu. Gdy jednak jego wychowanek, Salomon de Caous, próbował wcielić w życie pomysł swego mistrza, naraził się tak bardzo francuskiemu duchowieństwu, że jako „wcielenie szatana” został po prostu zamknięty w domu dla obłąkanych.
Maszyna parowa - Giovanni BrancaInny Włoch, Giovanni Branca, zainteresowawszy się pracami Della Porty i de Caousa, zbudował praktycznie pierwszą maszynę parową. Zasada jej działania była prosta: para z kociołka kierowana skupionym strumieniem na wieniec z wgłębieniami, wydrążonymi na obwodzie koła, obracała to koło, będące więc niczym innym, jak wirnikiem turbiny parowej. Poprzez układ przekładni zębatych praca pary była przekształcana w pracę przemiennego podnoszenia dwóch bijaków metalowych, spełniających rolę tłuczków zwykłych moździeży aptekarskich.
Historia wymienia także prace niejakiego Fernanda Verbiesta, misjonarza jezuickiego w Chinach, który z powodzeniem zbudował model czterokołowego pojazdu napędzanego parą. Wynalazca ten oparł swój pomysł na zasadzie turbiny, w której strumień pary obracał dziurkowane na obwodzie kółko, napędzające za pośrednictwem zębatej przekładni przednie koła pojazdu. Niestety, brak dokładniejszych wiadomości o tym wynalazku.